O nas
Nasza Misja i wizja rozwoju w SNE
Historia
Wspólnota Modlitwy i Ewangelizacji św. Dobrego Łotra powstała 2 lutego 2007 roku. Na początku byliśmy grupą studentów zaangażowanych w duszpasterstwo akademickie. Już wtedy pojawiało się w nas pragnienie założenia szkoły nowej ewangelizacji. To pragnienie stało się faktem 12 stycznia 2014 roku, kiedy to biskup radomski Henryk Tomasik, podczas Mszy Świętej w bazylice św. Kazimierza, erygował Diecezjalną Szkołę Nowej Ewangelizacji św. Dobrego Łotra w Radomiu. W tym samym roku powołaliśmy do istnienia Fundację Dobrego Łotra, która stanowi podmiot prawny dla szkoły.
Misja
Naszą misję kształtuje nakaz misyjny z Ewangelii według św. Mateusza „Idźcie na cały świat i czyńcie uczniów ze wszystkich narodów”(por. Mt 28, 19a) . Dlatego przyjmując strategię naszego Pana Jezusa Chrystusa do czynienia uczniów, realizujemy powierzoną nam przez Niego misję zakładając i formując wspólnoty oraz środowiska zdolne do ewangelizacji. Narzędziami do pomnażania tego wielkiego dzieła są prowadzone przez nas kursy, rekolekcje, misje i wydarzenia o charakterze ewangelizacyjnym. Jako szkoła nowej ewangelizacji bierzemy udział w międzynarodowym projekcie pastoralnym SESA, dającym narzędzia do kształtowania uczniów i ewangelizatorów.
Wizja
Wizję naszej szkoły określa obraz bijącego źródła dostarczającego nieustannie świeżej, czystej i życiodajnej wody Ducha Świętego. W praktyce oznacza to założenie diecezjalnego centrum ewangelizacyjnego, w którym będą się odbywały szkolenia, warsztaty i rekolekcje służące formacji nowych ewangelizatorów dla nowej ewangelizacji. Wierzymy, że Bóg zaprasza nas również do wejścia w przymierze życia z Nim oraz braćmi i siostrami idącymi drogami ewangelizacji. W wizję wpisuje się również pragnienie, aby przy każdej parafii powstała szkoła nowej ewangelizacji.
„Ty więc, moje dziecko , nabieraj mocy w łasce, która jest w Chrystusie Jezusie, a to co usłyszałeś ode mnie za pośrednictwem wielu świadków, przekaż zasługującym na wiarę ludziom, którzy będą zdolni nauczać innych.” (2Tm 2, 1 – 2).